Update: Posta pisałam kilka dni temu. Mam już wakacje, może nie wymarzone i nie najdłuższe, ale jednak i pora się nimi cieszyć!
Gdybym <'gdybając' jak prawdziwa Polka> pracowała w
jakiejś gazecie w dziale porad – co robić, żeby się nie uczyć, mogły by
zająć pewnie pół numeru. Mój ostatni sposób – co robić, kiedy nie chce się już
uczyć do ostatniego w sesji egzaminu, za oknem plucha a tarta szpinakowa
dogorywa w piekarniku? Rozwiązanie tej patowej sytuacji przyniósł pan listonosz
– nowe, letnie spodnie. Co zrobiłam ja? A sfotografowałam, jeśli te 'pyknięcia'
można nazwać zdjęciami.
Z góry przepraszam za brak przygotowania, makijażu i
wszelakie mankamenty poniższej ‘sesji’ <gdybym dłużej się zastanowiła co
jeszcze w tych fotkach jest złe na pewno by ich tu nie było>
A same spodnie… Kiedy zobaczyłam je pierwszy raz miałam
mieszane uczucia. Jednak z każdą kolejną minutą podobały mi się coraz bardziej.
Może nie są idealne dla mnie, dla mojej sylwetki, świetne do szpilek, do
balerin – trzeba by się zastanowić… Są to jednak spodnie na lato a lato – chill
out. Także i spodnie z przymrużeniem oka. Połączyłam je jak widać z zielenią –
bo energetyzująco. To i marne efekty. Indżoj! Endless summer
top - topshop
blouse - sh
shoes - Deichmann
heels - Mango
pants - allegro
bag - Monnari %
A to bohaterka postu TARTA:
***
Wracam do kącika kulturalnego i stwierdziłam, że "Alfabet" będzie dotyczył też tego "działu". Trochę naciągane E. To ze względu na Monikę Brodkę i jej nowy projekt - EPka o tytule LAX. Monika na tej mini płycie umieściła dwie premierowe piosenki: Varsovie i Dancing Shoes oraz kilka remiksów. Całość jest efektem sesji nagraniowej w Red Bull Studio w Kalifornii. Mistrzowska jest też oprawa - okładka płyty to majstersztyk nawiązujący do Michaela Jacksona, podobnie jak piosenka 'Dancing Shoes'. Zapraszam do posłuchania rozwijającej się wg mnie w coraz to lepszym kierunku mojej ulubionej polskiej piosenkarki.
Poniżej także kilka kreacji Moniki z ostatnich lat. Jest ona dla mnie najlepiej i najciekawiej ubraną osobą w polskiej branży muzycznej. Jej wybory modowe są dopracowane podobnie jak jej piosenki. Brawo!
newanthem.pl
coolturalni24.pl
brodkafc.pl
brodkafc.pl
brodkafc.pl
afterparty.pl
wp.pl
polki.pl
sesja 'Twój Styl' luty 2012 fot. M. Stankiewicz
olgaszymanowska.blogspot.com
koktajl.fakt.pl
lula.pl 2011
kimono.pl
uroda.onet.pl
mmwroclaw.pl
agatas-moda.blog.onet.pl
idolo.pl
fresztyle.pl
A na koniec 'brodkowa' piosenka na wakacje, która niesie przesłanie - bawcie się!
Obok tej informacji nie potrafię przejść obojętnie a właściwie od rana nie dociera ona do mnie. Wspaniała kobieta, matka, mentorka odeszła... Nie znam słów, które mogły by pocieszyć jej bliskich i znajomych. To musi mieć ukryty sens, innego wytłumaczenia nie widzę...
Z panią Magdą wymieniłyśmy kilka maili dotyczących Fundacji Rak 'n' Roll, później obie wróciłyśmy do swoich spraw. Ostatnio miałam napisać ponownie, pani Magda już mi nie odpiszę...
To słowa ze strony Fundacji:
Z
wielkim żalem informujemy, że w dniu 22 czerwca 2012 roku zmarła
Magdalena Prokopowicz Prezes Fundacji Rak'n'Roll Wygraj Życie.
Magda
do końca walczyła z chorobą. Nawet na chwilę się nie poddała. Zmagała
się z rakiem od 8 lat. Przeżyła znacznie więcej niż wówczas rokowano.
Przeżyła znacznie lepiej niż większość zdrowych ludzi. Potrafiła żyć
pełnią życia i cieszyć się nim. Dzieliła się swoim optymizmem i radością
życia.
Każdą
akcją Rak’n’Roll, każdym wpisem na blogu dawała innym chorym swoją
energię, otuchę i wiarę w to, że może być dobrze. Stworzyła Fundację,
która zmienia schematy myślenia o chorobie nowotworowej i postrzeganiu
ludzi chorych. Dlatego prosimy, pamiętajcie przesłanie Magdy: WYGRAJCIE
ŻYCIE, nigdy się nie poddawajcie. To nie jest droga idealna - to jest
droga najlepsza. I tak, jak mawiała, mimo że łzy cisną się do oczu: "Łeb
do słońca!" .
Przyjaciele i Współpracownicy Fundacji Rak’n’Roll
gala.pl
Pani Magda o humanizacji mody
raknroll.pl
To ostatni wpis pani Magdy na jej blogu (magdalenaprokopowicz.blog.onet.pl), mówiący najwięcej o niej: