sobota, 4 sierpnia 2012

Hippisowsko na rower, czyli fiori // H - House of Holland & Herosi


Witam Was, dziś ponownie krótki, ponieważ podczas igrzysk w Londynie czas oddalenia od tematów sportowych i telewizora to max. 2 godziny także mam mało czasu. Polacy są już dwukrotnymi mistrzami olimpijskimi od wczorajszego wieczora – brzmi to dumnie, brawo Polacy!

Myślałam, że będę mogła zrobić sobie przerwę od transmisji z Londynu podczas takich dyscyplin jak judo czy podnoszenie ciężarów a tu zonk, mieliśmy tu duże szanse na medale (jeden nawet zdobyty) więc nic z tego (to wcale nie narzekanie a miłe zaskoczenie) ;) W ramach przewietrzenia umysłu z emocji ostatnio właściwie codziennie wybieram się na wycieczki rowerowe - rower miejski (spacerowy jak go nazywa mama) to mój nowy przyjaciel. Zmierzam do sedna tematu – poniżej stylizacja rowerowa. Sukienka upolowana w sh jest podczas upałów eksploatowana na zmianę z szortami i t-shirtami (mam nawet specjalna koszulkę na mecze siatkówki, a co!). Bardzo ją polubiłam, bo jest dziewczęca, kolorowa, hippisowska jak określiła by ją moja przyjaciółka i nadaje się na rower! Limit słów i czasu wyczerpany, pora na zdjęcia.





my bike looks better than me xD



dress - sh
sandals 1 & 2 - Ryłko/Mango
bag - monnari


***

To czas na uzupełnienie literki H. Dziś nie będę się rozpisywać. Polecam wam obejrzenie kolekcji House of Holland --> tu . Kolorowe ubrania, ciekawe choć przeważnie klasyczne kroje, połączenia rozmaitych nadruków; dodaje fotkę 'zachęcającą', mnie po obejrzeniu kilku nie trzeba było ani trochę przekonywać. 

House of Holland /style.com

Co do literki H chciałam wspomnieć jeszcze o jednej z polskich fundacji - Fundacja Herosi. Jest mi ona bardzo bliska, bo współpracuje z wieloma sportowcami (ale nie tylko). Malowanie pisanek czy aniołków na aukcje, oryginalne spoty z dzieciakami, zbieranie funduszy na meczach - that's it. To mi się podoba.

A tu kilka słów o misji ze strony herosi.eu

"Gdy wybieraliśmy nazwę dla Fundacji ("Herosi") chcieliśmy aby odnosiła się zarówno do dzieci, które walczą z chorobą bądź niepełnosprawnością, jak i osób które niosą im pomoc. Herosi są silni i „walczą” – trudno tu nie nawiązać do sportu.

W naszą działalność angażują się znani sportowcy, m.in. siatkarki i siatkarze, a także kadra piłkarzy ręcznych z Bogdanem Wentą na czele. Ponadto w kilku wspólnych akcjach do działalności w naszej Fundacji przystąpili również inni sportowcy, m.in. Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg (najlepszy debel tenisowy), lekkoatleci: Tomasz Majewski, Piotr Małachowski, Monika Pyrek, szpadziści: Adam Wiercioch oraz Danuta Dmowska

Od początku istnienia Fundacji przyjęliśmy sobie za cel wyposażenia w sprzęt medyczny dziecięcych oddziałów onkologicznych - zaczęliśmy od Instytutu Matki i Dziecka - stąd prowadzimy liczne aukcje.
Realizujemy życzenia dzieci z chorobą nowotworową, organizujemy wizyty sportowców na oddziale oraz spotkania z chorymi dziećmi. Organizujemy również profesjonalne sesje zdjęciowe dla pacjentów oddziałów onkologicznych, które pokazują ich piękno na pierwszym planie, a nie chorobę!
Organizujemy przedstawienia, warsztaty teatralne i koncerty z udziałem osób niepełnosprawnych. Od 2008 roku działa Grupa Teatralna TON prowadzona przez znanego z programu Mam Talent - Piotra Borutę (wiceprezesa Fundacji Herosi). W jej skład wchodzą osoby z niepełnosprawnością intelektualną, udzielające się także w ramach terapii zajęciowej w innych ośrodkach."

fot.znojek.eu

Zajrzyjcie tu , poczytajcie, pomóżcie, bo WARTO :)

Kończę, bo pora zmienić t-shirt na siatkarski i wspierać polskich siatkarzy!

Edit: Na blogu nie było jeszcze słowa o kosmetykach, ponieważ  nie odczuwałam potrzeby opowiadania o nich. Wczoraj zaś trafiłam na coś genialnego - balsam do ust Carmex w tubce o zapachu jaśminu i zielonej herbaty. Używałam wcześniej balsamów Carmex i oceniłabym je na 10, ale ta nowość jeszcze dostałaby ode mnie plusa za zapach. Polecam :)

1 komentarz: